Polski marketing koncentruje się na jakości

Opublikuj

Autor: Ilona Rosiak-Łukaszewicz, 2015-08-24 08:00:50

Simon Mainwaring, gwiazda pierwszego dnia GOLDEN MARKETING CONFERENCE, po raz pierwszy zaprezentuje się przed polską publicznością przekonując, że pozytywny wpływ marki na kształtowanie kultury i tworzących ją ludzi ma bezpośrednie przełożenie na lojalność konsumentów oraz wielkość sprzedaży.

Simon MainwaringSimon Mainwaring

A jak w opinii Mainwaringa radzi sobie z tym wyzwaniem polski marketing? Na czym koncentrują się polscy przedsiębiorcy? Dlaczego warto wziąć pod rozwagę tezy postawione przez jednego z 30 Najbardziej Wpływowych Głosów Ameryki?

We First oferuje takie usługi jak kształtowanie kultury oraz udoskonalanie otaczającej rzeczywistości. W jaki sposób możemy połączyć owe czynności ze zjawiskiem świadomości marki? Czy sam aspekt świadomości marki w rozumieniu klientów odgrywa ważną rolę, czy może jest tylko jednym z etapów budowania pozycji na rynku?

Simon Mainwaring: Dzisiejsi konsumenci, w szczególności Generacja Y czy Z, szanują marki, które mają pozytywny wpływ na świat. Dzięki sieci, mediom społecznościowym, smartfonom, klienci mają świadomość kryzysu społecznego oraz wpływu – niezależnie od tego czy jest on pozytywny czy negatywny – jaki firmy mają na społeczeństwo, planetę czy też naszą przyszłość. Przez to wybierając produkty, optują oni za markami, które stanowią proporcjonalne odzwierciedlenie ich odpowiedzialności społecznej. Zatem im bardziej pozytywny wpływ dana marka ma na kształtowanie kultury i zmienianie świata na lepszy, tym bardziej poprawia ona ich reputację, lojalność oraz sprzedaż.

Jaki wpływ mają działania społeczne prowadzone przez firmy na ich sukces? Czy naprawdę warto w nie inwestować? Które branże najlepiej sobie radzą na tym polu?

Simon Mainwaring: Inwestowanie czasu i pieniędzy w programy społeczne to nic innego jak budowanie zadowolenia klienta, jego lojalności oraz wpływanie na lepsze wyniki sprzedaży. Dla przykładu firma Unilever jest świetnym tego dowodem, a jej dyrektor naczelny, Paul Polman, niedawno zauważył, iż ich celowo wprowadzone marki są źródłem ponad połowy wzrostu firmy w roku 2014, który był dwukrotnie szybszy niż innych marek. Rzeczywistość dowodzi, że odpowiedzialność społeczna stanowi dziś bardzo ważny czynnik napędowy dla biznesu, a różne marki muszą stawić czoła popytowi na autentyczność, przejrzystość oraz odpowiedzialność. Zatem, im szybciej dana marka sprosta zmianom zachodzącym na rynku, dotyczącym kultury, społeczeństwa oraz technologii, tym szybciej stanie się liderem danego sektora.

W roku 2013 uzyskał pan miano jednego z 30 Najbardziej Wpływowych Głosów Ameryki oraz uplasował się na 15 pozycji 500 Najbardziej Wpływowych Osobistości 2013 roku. Czy owe tytuły znalazły odzwierciedlenie w czynnościach zawodowych oraz badawczych?

Simon Mainwaring: W sieci oraz na rynku jest wiele nagród a uznanie jest zawsze przywilejem. Prawda natomiast jest taka, że jakiekolwiek uznanie zawsze przekłada się na to, jaki masz wpływ na rynek, przez co zawsze musisz skupiać się na tym, aby robić różnicę aniżeli zyskiwać uznanie. Jako osoba wpływowa daje ci ona raczej dostęp do osób, do których starasz się dotrzeć, a ponadto inspiruje osoby trzecie do czytania tego, co masz do powiedzenia i dzielenia się twoimi pomysłami. Niesamowitą rzeczą w sieci jest to, że każde staranie ma wymiar kolektywny, a zatem my wszyscy operujemy w biznesie, starając się dotrzeć do jak największej liczby osób. Jestem wdzięczny za wszelkie formy uznania, ponieważ pozwoliły mi one na dotarcie do jeszcze większego grona osób.

Jest to pana pierwsza wizyta w Polsce. Jak pan sądzi, czy w kontekście budowania marki, firmy cechuje jakieś typowo polskie nastawienie?

Simon Mainwaring: Będąc w ostatnich latach jedną z bardziej dynamicznie rozwijających się gospodarek europejskich, Polska posiada unikalną pozycję do wykorzystania sieci oraz mediów społecznościowych w celu osiągnięcia sukcesu w biznesie. Ponadto, polska kultura jest niesamowitym miejscem, gdzie mieszają się języki oraz możliwości, co sprawia, że staje się ona jeszcze bardziej atrakcyjna. Dobrze rozwijają się branże mody oraz towarów ekskluzywnych, jako, że Polska może pochwalić się silnymi markami w sektorze piwnym, artykułów pielęgnacyjnych, żywności oraz usług bankowych. Gdybym miał wymienić jedną rzecz, którą obserwuję w budowaniu marki na rynku polskim, uważam, że jest to koncentrowanie uwagi na jakości oraz silny rozwój idei przedsiębiorczości.

W przypadku marek, których nie cechuje charakter globalny, zdaje się, że kontekst kulturowy odgrywa bardzo ważną rolę. Czy istnieje ryzyko, że ten czynnik może stanowić ważną przeszkodę dla rozwoju?

Simon Mainwaring: To jest świetne pytanie a prostą na nie odpowiedzią jest fakt, że wszystko jest uzależnione od nastawienia do budowania pozycji marki. Niezależnie czy mówimy w kontekście krajowym czy też globalnym, marka powinna zawsze być określana w wymiarze ludzkim, który znajduje upodobanie na szczeblu lokalnym, krajowym, czy też międzynarodowym. Biorąc pod uwagę zasięg, jaki obecne marki posiadają dzięki mediom społecznościowym, ma to jeszcze większy sens. Wyróżnienia na poziomie lokalnym czy krajowym mają coraz to mniejsze znaczenie, gdyż dostęp do informacji oraz możliwość łączności wydają się być nieskończone. Zatem, jeśli określasz swoją markę w prostym, ludzkim i emocjonalnym wymiarze, nie musisz się martwić i przejmować żadnymi ograniczeniami bądź przeszkodami, czy to na poziomie krajowym, czy międzynarodowym.

Podczas Golden_Marketing_Conference spotka się pan ze ścisłą czołówką managementu z Polski. Jakie obszary działań polskich firm potrzebują zmian, a jakim mógłby pan przypiąć łatkę „warte do naśladowania”?

Simon Mainwaring: Jest to zawsze zaszczyt spotkać się z osobami decyzyjnymi z różnych sektorów przemysłu w danym kraju. Na rynku panuje tak duża konkurencja, technologia zmienia się tak szybko, a na osobach decyzyjnych spoczywa tak duże ciśnienie, że chylę czoła przed tymi zarządzającymi firmami, które odnoszą sukcesy. Gdybym miał wskazać jeden obszar, który mógłby stanowić dla nich wyzwanie to byłoby to zwiększenie chęci do przedsiębiorczości oraz innowacji. W moich poprzednich podróżach do Europy zauważyłem olbrzymie możliwości odkrywania nowych pomysłów i szybkiego w nie inwestowania, po to, aby stać się liderem rynku na skalę globalną. Gdybym miał wskazać na to, co warto naśladować, wskazałbym na wiele marek, które obecnie inwestują w kolebkach innowacyjności w Dolinie Krzemowej, Los Angeles, Austin, Chicago czy Nowym Jorku. Wszystkie te wielkie międzynarodowe marki dobrze wykorzystały dane im możliwości tj. kapitał początkowy, inkubator przedsiębiorczości, czy centrum pozyskiwania. Sądzę, że ta sama strategia sprawdzi się bardzo dobrze również w Polsce.

 

Ostatnie pytanie dotyczy trendów. Rozmawialiśmy o marketingu treści oraz opowiadaniach. Dziś, przyjrzyjmy się uważniej dziennikarstwu branżowemu. Jakie możliwości ma on do zaoferowania jeśli chodzi o budowanie pozycji marki? Czy może pan podać inne trendy, które mają szansę zrewolucjonizować pracę działów marketingu?

Simon Mainwaring: Dziennikarstwo branżowe oraz przekazywane przez nie treści są dobrym sposobem na przekazanie cynicznym, roztrzepanym i jednocześnie łatwowiernym konsumentom informacji na temat danej marki w sposób inny niż za pomocą reklamy. W zasadzie jest to zmiana rodzaju dialogu, z tego zorientowanego na reklamę, na taki, w którym rozmawia się merytorycznie, wskazując na kwestie, które mają dla danego konsumenta przełożenie i znaczenie. Nie jest to zatem tylko bardzo silne narzędzie, ale również bardzo potrzebne. Co się tyczy innych trendów, myślę, że wirtualna rzeczywistość pozwoli danej marce na stałe zagościć w życiu konsumenta oraz wywrzeć bardzo silne wrażenia, które staną się mocnymi narzędziami w kwestii sprzedaży.

A co się tyczy typowo sprzedaży i marketingu w sieci i na urządzeniach mobilnych, sądzę, że zdolność danej marki do prowokowania indywidualnych doświadczeń będzie stawała się coraz ważniejsza. W niedalekiej przyszłości, marki będą w stanie zaoferować konsumentom pełen wachlarz doświadczeń za pomocą technologii, które nie byłyby możliwe w prawdziwym świecie, a te pokolenia, które dorastały z nowoczesnymi technologiami będą właśnie tego oczekiwać. 

Edycja komentarza

Traktuj zaznaczony tekst jako obrazek | link | pogrubienie | kursywa

Nowy Komentarz

Aby dodać komentarz zaloguj się !